Torfowisko wysokie „Tarnawa”

Jeśli wybierzesz się w dolinę górnego Sanu, warto zatrzymać się na małym parkingu przy torfowisku. Takie wilgotne miejsca w Bieszczadzkim Parku Narodowym są rzadkie i szczególnie chronione. Z parkingu poprowadzona jest drewniana kładka z poręczą, przystosowana dla wózków dziecięcych i osób niepełnosprawnych. Tworzy ona pętlę po odkrytej części torfowiska wysokiego.

Jeśli udasz się z parkingu w lewą stronę, to dotrzesz do rozlewiska utworzonego przez mieszkającą tu rodzinę bobrów. Wybudowały tu one system tam na potoku, które spiętrzyły wodę. Gdzieniegdzie widać drzewa ścięte przez bobry mocnymi siekaczami.

Dalej trasa wiedzie drewnianą kładką poprzez sosnowy las. Uważaj – nie schodź z kładki, gdyż teren wokół jest bardzo podmokły. Zwróć uwagę na liczne tu zielone mchy – właśnie mech torfowiec ma niesamowite zdolności do gromadzenia wody. Rosną tu liczne krzewy borówki czarnej oraz bagiennej, intensywnie pachnąca roślina – bagno zwyczajne – używana przez nasze babcie do „wyganiania” moli z szaf z ubraniami. W miejscach nasłonecznionych patrz pod nogi! – na kładkę często wychodzą wygrzewać się jaszczurki.

Po powrocie na parking możesz jeszcze popatrzeć na wijący się po drugiej stronie drogi San – graniczną rzekę pomiędzy Polską a Ukrainą. Czasami nad łąkami można zaobserwować krążącego bociana czarnego, który w okolicy ma na drzewie swoje gniazdo.

Zapoznanie się z torfowiskiem zajmie ci około godziny.



Mchy torfowce (fot. B. Ćwikowska).
Widok z torfowiska na połoniny (fot. B. Ćwikowska).
Kładka przez torfowisko wysokie (fot. B. Ćwikowska).
Sosnowy bór bagienny z kwitnącym bagnem zwyczajnym (fot. B. Ćwikowska).