Nieistniejąca wieś Caryńskie

Spacer doliną potoku Caryńskiego to propozycja dla małych i dużych. Wędrówka zajmie około 4 godziny. Wyruszamy z Bereżek, gdzie przy drodze znajduje się pole namiotowe. Kierujemy się następnie żółtym szlakiem turystycznym, najpierw wzdłuż potoku, przekraczając kładki i mostki. Później wędrujemy lekko pod górkę, przez lasy bukowe, i dochodzimy do Przełęczy Przysłup Caryński (785 m n.p.m.). Na polanie stoi schronisko turystyczne „Koliba”. Kto zmęczony może w nim odpocząć przed dalszą wędrówką, można też schronić się tu w razie deszczu. Czy wiecie że, pewnego razu, wcześnie rano, schronisko odwiedził… ryś?! Czy był to nasz ryś Pędzelek, czy może jego brat, trudno powiedzieć, ale odwiedziny te zostały uwiecznione na fotografiach.

Następnie kierujemy się drogą biegnącą doliną, pomiędzy Połoniną Caryńską a Magurą Stuposiańską. Dochodzimy do bacówki – tu wyrabia się tradycyjne sery z mleka owczego, możesz więc zaopatrzyć się w zapasy na dalszą wycieczkę. W okolicy pasą się owce i bydło. Pasterze muszą pilnować zwierząt, gdyż zdarza się, że nocą zakradają się tu bieszczadzkie drapieżniki – wilki i niedźwiedzie.

W dolinie rozpościerają się malownicze kwieciste łąki, pełne kolorowych motyli, które możesz zaobserwować. Rozglądaj się też podziwiając widoki na góry – Połoninę Caryńską i Połoninę Wetlińską. Nad rozległymi łąkami często polują ptaki drapieżne – myszołowy, orliki krzykliwe, a czasem też majestatyczny orzeł przedni. O świcie i o zmierzchu z lasu wychodzą jelenie i sarny.

Wędrując dalej spróbuj sobie wyobrazić, że po obydwu stronach drogi rozciągały się kiedyś zabudowania wsi Caryńskie – aż trudno uwierzyć, że kiedyś było tu ponad 60 domostw… Po II wojnie światowej wieś została zniszczona i wyludniona. Wędrując wypatruj drogowskazu, który skieruje cię w lewo – ścieżką w dół i przez mostek na potoku Caryńczyk. Wiedzie ona do starego, porośniętego drzewami cmentarza, z zachowanymi trzema nagrobkami oraz ruinami murowanej kaplicy odpustowej. Niedaleko cmentarza, przy dawnej wiejskiej drodze, pod starym jesionem, stoi kamienny krzyż – świadek dawnych czasów.

Młodszym uczestnikom wycieczki proponujemy tutaj zakończyć wędrówkę i wrócić do Bereżek. Kto nie jest zmęczony, może pójść drogą aż do osady Nasiczne. Ale pamiętajcie – potem trzeba jeszcze stamtąd wrócić!



Tereny nieistniejącej wsi Caryńskie (fot. B. Ćwikowska).
Schronisko na Przysłupiu Caryńskim (fot. B. Ćwikowska).
Widok z doliny na połoniny (fot. B. Ćwikowska).
Bacówka w dolinie Caryńskiego (fot. B. Ćwikowska).
Kamienny krzyż w pobliżu cmentarza (fot. B. Ćwikowska).